wtorek, 28 grudnia 2010

Radny W.Jacewicz złupi każdego z nas z kilkuset złotych ... jako Dyrektor Wodociągów Kieleckich


               Dzisiaj w Radiu Kielce Pan Władysław Jacewicz pojawił się w porannej audycji w charakterze przedstawiciela Wodociągów Kieleckich tłumaczącego konieczność podwyżek opłat za ścieki od 1 stycznia 2011 roku. Zadanie było trudne i chyba dlatego jego wyjaśnienia były mało przekonujące. Generalnie zwiększone łupienie naszych portfeli bierze się z konieczności inwestycji w oczyszczalnie ścieków. Zrozumiałem jednak, że nasze oczyszczalnie (w Barczy i Bartkowie) nie będą rozbudowywane. Chodzi o oczyszczalnie dla Kielc. Podwyżka jest niebagatelna – bo czterdziestoprocentowa. Krótko i treściwie to się przekłada na wzrost opłaty za metr sześcienny o 1,41 zł. Czyli zużywając np. 20 metrów sześciennych wody miesięcznie zapłacimy o 35 złotych więcej. Czyli w 2011 roku wydamy więcej o 340 złotych. Rzekomo po to tylko, żeby Wodociągi Kieleckie mogły sfinansować nową oczyszczalnię.
Nic do rzeczy nie ma tu prosty fakt, że ścieki z naszej Gminy nie płyną do Kielc. Musimy płacić, bo w tej "pożal się Boże firmie" logika nie ma zastosowania. Jak czytam na stronach WK oczyszczalnie w naszej Gminie pracują praktycznie na pół gwizdka. To też nie ma nic do rzeczy. Płacić musimy

Podczas porannego przesłuchania dowiedziałem się, że Pan Dyrektor Jacewicz – mieszkaniec Tumlina zresztą – płaci w tej chwili trzy razy więcej niż obywatel skanalizowany. Zakładając, że pobiera miesięcznie tylko 15 metrów sześciennych wody – daje to rocznie opłatę według obecnego cennika w wysokości 630 złotych (bez dodatków abonamentowych). Czyli na beczkowóz wywożący szambo wydał prawie 1 900 zł. Chciałbym zobaczyć rachunki za wywóz nieczystości z posesji Radnego Powiatu Kieleckiego na taką kwotę. Jeśli Sz.P. Jacewicz takich kwitów nie posiada, to mija się z prawdą. Albo opowiada bajki dla grzecznych dzieci.

Jeszcze większym blamażem (jak czytam w oficjalnej sylwetce Radnego – absolwenta Akademii Ekonomicznej w Krakowie) było stwierdzenie, że nie może podać prognozowanych cen odbioru ścieków w przyszłości. Na taką prośbę prowadzącego dziennikarza (który pewnie się martwi, że w 2012 roku podwyżka może być większa) Pan Dyrektor odpowiedział, że nie powie jakie ceny będą w przyszłości bo nie wie tego w tej chwili. Ciekawe to o tyle, że chyba nie ma firm prowadzących działalność na większą skale, które nie wykonują prognoz, budżetów i symulacji. Jeśli Wodociągi Kieleckie takich prognoz nie mają (a do tego wypowiedź Władysława Jacewicza się sprowadzała), to katastrofa – pion ekonomiczny powinien udać się na zieloną trawkę. Zarząd takiej firmy również. Nie byłoby to złe –Pan Jacewicz wróciłby do swojego biura rachunkowego a Prezes WK Milcarz zająłby się uczciwym wykonywaniem mandatu posła. 

Groteska robi się już bardzo gorzka, gdy zauważymy, że kluczowi decydenci w Wodociągach to mieszkańcy naszej Gminy. I rabują nas niemiłosiernie. Wielką zagadką jest dla mnie kto takich specjalistów wybiera na naszych przedstawicieli. Choć Powiatowy Radny W.Jacewicz wybrany został dzięki tylko 572 głosom (oj malutko, najmniej z całej Rady Powiatu - pewnie wszedł z klucza partyjnego). Zaś poseł H.Milcarz dostał niecałe 8 tys. głosów (to w skali całego sejmu całkiem niewielkie poparcie)..
W każdym razie Wodociągi Kieleckie z Zagnańskiem i Postkomuną są związane trwale. Tak samo trwale jak z naszymi kieszeniami.

                Ale jest może jest jakiś promyk nadziei. Władze naszej Gminy. Może domyślą się, że ta podwyżka dla jej mieszkańców kompletnie nie ma sensu. Niczym nie jest uzasadniona. A mam też przeświadczenie, że oczyszczalnie w Bartkowie i Barczy powstały z dużym udziałem pieniędzy naszej Gminy – a Wodociągi tylko je przejęły do eksploatacji. Ale tu muszą się wypowiedzieć osoby kompetentne. Np. Stefan Grudzień (jako radny widział w Gminie prawie wszystko). Albo też trochę podziałać mógłby Sz.P. Radny Kudzia jako tzw. młody, gniewny, a w każdy razie przedstawiciel miłościwie nam panujących, którym dobro obywatela szczególnie leży na sercu.


7 komentarzy:

  1. Pewnie niedługo Pan Jacewicz udowodni nam, ze nasze ścieki poleca pod górkę aż do Sitkówki. Zastanawiam się jak tacy giganci intelektu się dobierają. Słyszałem kilka razy posła Milcarza. Jeden wart drugiego. A z Radą Powiatu to się chłopakowi udało.

    Myślę, że trzeba oficjalne poprosić Radę Gminy o interwencję np. w UOKiK-u. Przecież nowe opłaty urągają elementarnej logice. Kolesie z WK traktują nas jak debili.

    OdpowiedzUsuń
  2. Osobiście zainteresował mnie bardzo kawałek o beczkowozie. Może przeczyta ten wpis jakiś sąsiad z Tumlina i dowiemy się jak często wywoził szambo i kto mu dawał rachunki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super blog. Choć w kwestii tych podwyżek mam nieco inne zdanie, ale warto propagować ten blog.Gratuluję autorowi pomysłu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mysle , ze Jacewicz planowana podwyzke pragnie przeznaczyc na etat w wodocjagach dla kolegi ktory podarowal Zagnanska Spolke Wodna Milcarzowi tj.Z.Zagdanskiemu i tym samym nie uszczupli wynagrodzenia swojego iradnych spolkiz wodociagowejz Zagnanska . Biedote uderzy po kieszeni ,zeby siebie i kolesi bogacic.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety to nie jest tak różowo jak się co niektórym wydaje. To Kielce dopłacają nam do ścieków, gdybyśmy chcieli sami utrzymać nasze oczyszczalnie, to ścieki musiałyby być kilkakrotnie droższe a nie tylko o 40%. Oczyszczalnia na Barczy jeszcze nie zarabia na siebie a ta na Bartkowie po podłączeniu kilku nowych miejscowości (okolice Samsonowa) trzeba rozbudować.

    OdpowiedzUsuń
  6. Panie Milcarz - jak długo jeszcze będzie się Pan męczył na tym stołku prezesa za te marne grosze?.
    Czas na zmiany!

    OdpowiedzUsuń
  7. Niech pan jacewicz wraca do swojej żonki i tam niech sobie rządzi razem z panią Jacewicz ciekawe czy jeszcze dostaną pieniądze z Unii część już otrzymali.

    OdpowiedzUsuń

Zdecydowałem się na moderowanie komentarzy. Spowodowane jest to, pojawieniem się kilku komentatorów używających wulgaryzmów.
Każdy komentarz BEZ wulgaryzmów oczywiście będzie opublikowany.
Może jednak to potrwać -nawet tydzień. Niecierpliwych przepraszam.