środa, 25 stycznia 2012

Wójt rozdaje radnym pocałunki śmierci czy wbija nóż w plecy?

Sz.P. Szczepan Skorupski raczył nas poinformować w styczniowym wydaniu swojej gazety, że władze gminy zmieniają oświatę w naszej gminie. Uczynił to słowami :

"Ta bardzo głęboka reforma systemu oświaty w naszej gminie jest wynikiem wielu lat zaniedbań i braku reakcji władz gminy na sytuację demograficzną, której wynikiem jest stały spadek liczby uczniów w szkołach."

Wskazywanie poprzedników jako winnych zapaści systemu finansującego szkoły w gminie Zagnańsk jest być może "przysłowiowym nożem w plecy" albo filmowym "pocałunkiem śmierci" dla kilku obecnych radnych.

Wieloletnie topienie pieniędzy


Jest oczywiste, że szkoły, które mają w klasach tak małą ilość dzieci, że de facto nauczyciele udzielają im korepetycji, trzeba zlikwidować, a dzieci przenieść do "pełnowymiarowych" szkół. Tu mogę tylko zgodzić się z gminną władzą. Szczególnie, że  za tą edukacją w luksusowych warunkach, wcale nie idą np.osiągnięcia w olimpiadach.
Całkowicie, zgadzam się z Sz.P. Wójtem, że Rada Gminy i poprzedni Wójt dopuściły się poważnych zaniedbań. Brak u tych Panów i Pań umiejętności dodawania oraz czytania zestawień pokazujących ilość dzieci w poszczególnych sołectwach rzuca się w oczy. Tabela pokazująca koszty utrzymania szkół w naszej gminie jest lekturą frapującą. Jednak, w tym miejscu pozostawię dawną radę gminy i poprzedniego wójta – wrócę do nich w drugiej części notki.

Jednoroczne i dwuroczne zaniedbania obecnej Rady Gminy.

Jestem przekonany, że radni przed zgłoszeniem swojej kandydatury czytają dokumenty "wytworzone" przy ulicy Spacerowej w Zagnańsku. Pozwalam sobie mieć nadzieję, że ze szczególną wnikliwością, osoby te studiują sprawozdanie z wykonania budżetu. Tym sposobem mogę mniemać, że horrendalne koszty utrzymania dzieciaka w szkołach w Belnie i Szałasie (trzykrotnie wyższe niż w pełnowymiarowych szkołach gminy) znały już przed wyborami w roku 2010. W tamtym czasie prawdopodobnie też widziały bardzo wysoki koszt utrzymania dzieci w szkołach w Zachełmiu i Chrustach (odpowiednio półtora-krotnie wyższe).
Panie i Panowie, którzy zostali radnymi, zajęli się tylko szkołą w Umrze. A w czasie  sesji Rady (28 lutego 2011r.) powinni też zlikwidować cztery wcześniej wspomniane szkoły. Tym samym dołożyli kolejny rok (tym razem swój) do wieloletnich zaniedbań poprzedników. Jeśli zaś chodzi o szkołę w Chrustach – by posłużyć się słowami Wójta – dalej nie reagują na sytuację demograficzną i zwiększają wieloletnie zaniedbania.
Placówka ta prowadzi lekcje w sześciu klasach, które razem dają liczbę 52 uczniów. Z czego pierwsza klasa liczy czterech a druga sześciu uczniów. To rozbój w biały dzień – jak mawiano dawniej. Kolejną "dziwną" sprawą jest, że w dalszym ciągu płaci się za przebudowę kuchni w tej szkole. Docelowy koszt tej inwestycji wynosi – bagatela – 425 tys. złotych. (edit 09.02.2012 - sprostowanie - w budżecie na 2012 rok już nie ma takich planów) Kto może pokazać racjonalność wydawania takich kwot? – i to przy planach zastąpienia wyżywienia cateringiem. Rezultat będzie prosty – firma wygrywająca przetarg na catering będzie miała kuchnię "nówkę" za pieniądze gminy. Dlaczego radni zamiast dbać o interes gminy kontynuują bezsensowne inwestycje? Wiedząc, że liczba uczniów zmniejsza się we wszystkich szkołach – można chyba tą pięćdziesiątkę dzieciaków rozmieścić w szkołach w Kajetanowie i Zagnańsku? Koszt utrzymania jednego ucznia w Chrustach przewyższa taki koszt w likwidowanej jednak szkole w Zachełmiu. Co powoduje, że szkoła ta jest pod szczególną ochroną naszych władz? Dla podkreślenia "racjonalności" Rady Gminy przytoczyć można tylko jeden wskaźnik – koszt mediów (gaz,woda,prąd) w budynku na Chrustach na jednego ucznia wynosi 935 zł, a w budynku szkoły w Zagnańsku 318 zł (według sprawozdania za 2010 rok). Czy komuś to coś mówi?

Kogo skreśla Wójt?

Postaram się wytłumaczyć z trochę przekoloryzowanej frazeologii użytej w tytule. Wieloletnie zaniedbania władz gminy Zagnańsk,  poczynione w tzw. "obszarze oświaty" mają swoich konkretnych autorów. Niewątpliwie są to uczestnicy poprzedniej Rady Gminy i wójt Z.Zagnański. Jednak nie wszyscy odeszli do historii. Pięciu radnych dalej pracuje w pocie czoła przy ulicy Spacerowej. Trzech z nich stanowi "czołówkę" obecnej Rady.

Stanowiska wójta w świetle ustawy o gminach nie można demonizować – może on zrobić tylko tyle, ile rada gminy pozwoli. W zasadzie za wszystko odpowiedzialni są radni. Wójt ma tylko wykonywać.
Prawdziwą odpowiedzialność za gminę niosą na swych barkach radni.

Zgodnie z opinią Szczepana Skorupskiego, z opinią, którą w całości podzielam – do tej pory pieniądze na oświatę były wydawane źle. A jeśli źle, to znaczy, że uchwalane w poprzedniej kadencji budżety były złe. Sprawdzając odpowiednie uchwały z poprzedniej kadencji zauważyłem, że w zasadzie nikt nie protestował. Co najwyżej wstrzymywano się od głosu
.
Budżet na 2007 rok – 1 radny przeciw, 2008 – 0 przeciw, 2009 rok – 0 przeciw, 2010 rok – jednogłośnie.
Co robił podczas uchwalania tych "złych" budżetów, budżetów pozwalających na wywalanie pieniędzy w błoto - Przewodniczący W.Chłopek i Radny A.Kudzia? Przecież to oni według wieści gminnej nadają ton pracom obecnej Rady. Teraz mozolnie muszą naprawiać swoje wieloletnie zaniedbania? Rozumiem, że nauczycielom St.Grudniowi i K.Tomasiakowi nie wypadało optować za likwidacją szkół. Ale pozostali mogli to zrobić..

Z kolei w poprzedniej Radzie Gminy, w tzw. Komisji Oświaty zasiadali Wiceprzewodniczący St.Grudzień, Wiceprzewodniczący K.Tomasiak i Radna A.Gębska. Za mało zajmowali się zmianami demograficznymi w gminie?

Według ustawy o gminach bardzo ważną funkcję pełni tzw. Komisja Rewizyjna. Mówi o tym wprost - cytuję:

Art. 18a.
1. Rada gminy kontroluje działalność wójta, gminnych jednostek organizacyjnych
oraz jednostek pomocniczych gminy; w tym celu powołuje komisję rewizyjną.


W takiej komisji  zasiadali przecież W.Chłopek i St.Grudzień (uchwała Rady Gminy z 27.11.2006r.). Wyraźnie nie przejęli się rolą jaką ustawodawca im wyznaczył. Rewizje nie znalazły zaniedbań? Wszystko było wspaniałe?

Czy wydawanie pieniędzy na modernizacje i remonty szkół do zamknięcia było działaniem celowym? Przeglądając pobieżnie budżety poprzedniej Rady znalazłem takie "kwiatki" jak na przykład: szkoła w Umrze – modernizacja ogrzewania - 179 tys. (2007 rok); szkoła w Belnie – termoizolacja budynku – 132 tys. (2009 rok); szkoła w Umrze – parking – 50 tys. (2010 rok). Nowa rada zaś zdążyła wydać w 2011 roku 17 tys. na monitoring w szkole w Zachełmiu. O kuchni w szkole w Chrustach już nie napiszę, bo po prostu ręce opadają poza klawiaturę.(edit 09.02.2012 - sprostowanie - w budżecie na 2012 rok już nie ma remontu kuchni).

W każdym razie, jednym stwierdzeniem, prawie żołnierskim w swej dosadności – Wójt Szczepan Skorupski wskazał wprost wyborcom, którzy z obecnych radnych szkodzili naszej gminie. Bo dopuszczanie do zaniedbań, to chyba działalność szkodliwa?
Kilku moich znajomych przypuszcza, że wyżej wskazane osoby – w przypływie zdrowo pojętego honoru – złożą mandaty radnych. Osobiście w to nie wierzę. Ale Wójt przynajmniej wskazał na kogo w przyszłości nie głosować.

Przeglądając dostępne w internecie materiały znalazłem coś pocieszającego. Gimnazjum w Zagnańsku i Tumlinie znalazły się w pierwszej pięćdziesiątce najlepszych szkół w naszym województwie. I to z uwzględnieniem szkół prywatnych. Zagnańsk znalazł się na 18 miejscu, a Tumlin na 41 miejscu. W samym powiecie kieleckim gimnazjum w Zagnańsku zajęło drugie miejsce. Cieszyć się trzeba, że mimo kłopotów i zaniedbań, uczniowie i nauczyciele w niektórych szkołach, bardzo dobrze sobie radzą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zdecydowałem się na moderowanie komentarzy. Spowodowane jest to, pojawieniem się kilku komentatorów używających wulgaryzmów.
Każdy komentarz BEZ wulgaryzmów oczywiście będzie opublikowany.
Może jednak to potrwać -nawet tydzień. Niecierpliwych przepraszam.